niedziela, 21 sierpnia 2016

Adam po co się tak katować

Przychodzi czas będąc na pielgrzymce kiedy zastanawiasz się jaki jest tego cel i czy nie lepiej z tym skończyć i się poddać. Dziś szczególnie moje zdrowie zostało wystawione na próbe.

Wstając rano dziś szczególnie miałem obawy, gdyż wiedziałem co mnie czeka. O szóstej rano wyruszyłem na Cruz de Ferro, na górze stoi wielki krzyż a pod Nim góra kamieni. Kamienie te symbolizują ciężar grzechu przewinień oraz chęci odkupienia swoich i wynagrodzeniu Bogu za wszelkie swoje przewinienia.
Ja sam dopiero się o tym fakcie dowiedziałem na kilka dni przed wejście na tę góre. Dlatego jest to kolejna motywacja aby tutaj za nie długi czas wrócić. Dla wielu pielgrzymów podąrzających do Santiago de Compostela jest kluczowym momentem gdyż ich plecak robi się lżejszy o kamień który ze sobą zabrali. Część z nich czuję wyzwolenie radośc i zadowolenie z tego faktu że im się udało dojść w to właśnie miejsce.
Dzisiejsza trasa była dla mnie osobiście bardzo męcząca pod względem odległości i trudności ponieważ, trasa wiodła w górach oraz po zboczach gór by następnie się znaleść w Ponferradzie prawie że na samym dole.
Nie powiem widoki przepiękne gdyby nie moje umęczone mięśnie i nogi które dziś mi odmawiały pod koniec posłuszeństwa to bym chętnie pozwiedzał sobie to miasto i okolice. Sam osobiście fizycznie czuje się nie najlepiej ponieważ jakąś grypa mnie też próbuje złapać sądze że to jest wynik zmęczenia organizmu. Dziś w każdym razie jestem zmęczony, i przeszła mi taka właśnie myśl jaki ma to cel i po co to robie.
Kryzysy są potrzebne gdyż One nam pomagają trzeźwo z czasem spojrzeć na to czego sie zobowiązaliśmy zrobić i czego też się lękamy. Camino samo w sobie jest radosnym i wzniosłym przeżyciem dla Każdego który je przemierza. Nie da się tego opisać czy opowiedzieć to należy przeżyć. Podczas samego Camina mam już kolejny kryzys tylko dobry Bóg oraz moja modlitwa pozwala mi to przetrwać.
Akurat Camino jestem zobowiązany skończyć poniewasz je rozpocząłem, Bóg mnie tutaj zaprosił więc to zobowiązuje... a są rzeczy które jak się zaczyna to należy je skończyć a zwłaszcza te które nam przynoszą ogromną trudność. Nikt kto się podejmuję jakiejkolwiek pielgrzymki mówi że będzie łatwo.
W dniu dzisiejszym przeszedłem trase 32.8km trochę czasu to zajęło
Dziesiejszą niedziele rozpocząłem wcześnie bo przed piątą rano się obudziłem a wyszedłem o szóstej rano. Dzień dziś należał do wyjątkowo długich i trudnych.

Może i Ty dziś miałeś ciężki dzień, może ktoś dziś Ciebie zasmucił lub zawiódł. Należy mieć zawsze tę myśl że to co czego się podejmujsze i z miłościa do tego podchodzisz to to ma sens, zawsze jest sens nawet wtedy kiedy ty go niewidzisz.
Owoce naszej ciężkiej pracy otrzymujemy dopiero późńiej jeden Bóg wie kiedy one będą nam potrzebne.

Dziesiejszą mnie będzie odprawiał Polski Zakonnik nie wiem tylko czy na stałe tutaj posługuje czy tylko mam takie szczęście spotkać polskiego Kapłana.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz